Miejska Biblioteka Publiczna w Kraśniku

Dymitr z Goraja (zwany również Dymitrem z Bożego Daru), herbu Korczak, był jednym z najpotężniejszych dygnitarzy w czasach, kiedy jeszcze nikt nie słyszał o magnaterii lub „królewiętach”. Dzielnie służył czterem kolejnym władcom polskim: Kazimierzowi Wielkiemu, Ludwikowi Węgierskiemu, Jadwidze Andegaweńskiej oraz Władysławowi Jagielle. Posiadał różnorodne talenty, a pozycję zapewniły mu przede wszystkim umiejętności organizacyjne, dowódcze i dyplomatyczne.

Losy rodu Gorajskich sprzed XIV wieku giną w mrokach dziejów. Pochodził on z Rusi, zwanej Czerwoną, obszaru zdobytego przez Rusinów w VIII wieku od plemienia Lędzian. Dziadek Dymitra, Iwonia z Goraja, był sędzią chełmskim. Zasłużył się niebezpiecznym poselstwem do Tatarów. Jego wnuk urodził się pomiędzy 1330 a 1340 rokiem. Był synem Piotra z Klecia. Ruś Czerwona przyłączona została do Polski mniej więcej w tym samym czasie, kiedy Dymitr przyszedł na świat. Piotr był wojewodą żydaczowskim, w swoim majątku posiadał wsie Czermno, Januszkowice, Blaszkową, Gogolów, Glinnik, Bukową, Smorzową i Kamienicę. Rusini łatwo przyjmowali obyczaje nowej ojczyzny i wiernie służyli Polsce. Z racji zamieszkiwania terenów przygranicznych, ich głównym zadaniem była ochrona integralności polskiego terytorium oraz tutejszych interesów handlowych, przed najazdami Litwinów i Rusinów.

Król Kazimierz Wielki (panował w latach 1333–1370) był władcą bardzo ambitnym, skorym do wojen i chytrej dyplomacji w celu wzmocnienia królestwa oraz rozszerzania jego granic. Dzięki staraniom ojca, Dymitr wraz z bratem Iwonią (gdzie indziej zwanym Iwanem) zostali włączeni do dworu królewskiego ostatniego Piasta. Szybko się zasymilowali i przeszli na katolicyzm. Przyjacielem Dymitra był arcybiskup gnieźnieński Jarosław Bogoria ze Skotnik. Pod koniec jego panowania Dymitr był jednym z najważniejszych panów małopolskich. Od 1364 roku pełnił funkcję jednego z dwóch podskarbich – odpowiednika dzisiejszego ministra finansów. Świadczyło to o pełnym zaufaniu władcy. Prawdopodobnie w ostatnim dziesięcioleciu swojego życia, Kazimierz III Wielki nadał Gorajskiemu Kraśnik, Stróżę i kilka innych okolicznych wsi. Król natomiast powierzył mu zadanie sformowania kilku zbrojnych chorągwi i ochronę granic.

IMG

 

Dzięki pracowitości i talentowi łatwo zjednywał sobie ludzi, choć po śmierci króla Kazimierza początkowo popadł w niełaskę u nowego władcy. Został, na krótki czas, zdjęty ze wszystkich funkcji. Później jednak, podczas panowania Węgra, został jedynym podskarbim. Szczególnie zasłużył się Dymitr u Ludwika, za wsparcie polsko–węgierskiej wyprawy na Litwę. To właśnie wtedy król potwierdził nadanie Kraśnika wraz z przyległymi wsiami. Od daty powstania tego dokumentu liczymy powstanie Kraśnika. Sama wyprawa, zorganizowana w celu odwetu za poprzednie najazdy, okazała się sukcesem, zdobyto m.in. Chełm i Bełz. Później dokonano w Lublinie podziału majątku między podskarbiego a jego brata Iwonię, większość przypadła Dymitrowi. Był on jednak obciążony spłatą długu.

Po dwunastu latach rządów w Polsce zmarł Ludwik Andegaweński. Na tron wybrano jego młodszą córkę Jadwigę. Dymitr poparł chętnie utworzenie unii polsko–litewskiej. Kierował się mądrą politykę, zmierzającą do połączenia dwóch silnych państw, zwłaszcza z uwagi na widmo najazdów ze strony Zakonu Krzyżackiego. Do historii przeszła scena, w której Dymitr powstrzymuje młodą Jadwigę przed ucieczką z Wawelu. W wiekach średnich zwykłą i częstą rzeczą były śluby dynastyczne oraz zaręczyny w bardzo młodym wieku (niekiedy nawet tuż po narodzinach). Jadwiga Andegaweńska była, przed swoim przyjazdem do Polski, zaręczona z Wilhelmem Habsburgiem. Dodatkowo, młodzi pałali do siebie uczuciem, które nakazało Austriakowi przybyć do Krakowa, by pojąć Jadwigę za żonę. Habsburg przybył do Polski wcześniej niż Władysław Jagiełło. Dowiedziawszy się o swoim przyszłym mężu „poganinie, na wpół dzikim zwierzu”, Jadwiga zapragnęła połączyć się z ukochanym. Na to nie chcieli pozwolić polscy panowie, głównie ze względów politycznych. Zaręczyny Jadwigi i Wilhelma były wynikiem dyplomacji, dlatego dyplomatycznie można było załatwić i zerwanie. Dynastia Habsburgów była podówczas dopiero u początku ścieżki do wielkości, a mało znaczący austriacki książę nie był dla Polaków dobrym kandydatem do wstąpienia na tron. Wracając do wydarzeń na zamku wawelskim, Jadwiga postanowiła zbiec. Aby otworzyć sobie solidne wrota do wolności, w akcie desperacji pochwyciła ciężki topór. Scenę tę uwiecznili w swoim malarstwie Jan Matejko oraz Wojciech Gerson. Centralnymi postaciami są Jadwiga i Dymitr, który prosi, zaklina, błaga o rozwagę. Jednocześnie nie pozwala Jadwidze na otwarcie drzwi. W zamian za tę przysługę, Jagiełło nadał Dymitrowi miasto Szczebrzeszyn i okoliczne wsie. Za władztwa Gorajskiego w Szczebrzeszynie został wybudowany zamek.

Dymitr jako sługa Jagiełły pełnił nie tylko funkcję podskarbiego. Nowy król powierzał mu również misje dyplomatyczne, często delegował do kontaktów z Zakonem; jednym z najważniejszych poselstw było to z 1386 roku. W 1390 roku Dymitr został marszałkiem królestwa polskiego. Jeszcze tego samego roku wstąpił w związek małżeński z Beatą, córką wojewody krakowskiego. Dochowali się trzech córek, które wydali za znakomite osobistości z kraju. U szczytu potęgi, Dymitr miał w posiadaniu około trzydziestu wsi oraz kilka miast, w tym Goraj i Kraśnik. Żona Beata wniosła w posagu też niemały majątek z rodową siedzibą w Bożymdarze (obecnie Boży Dar nad Wisłą nieopodal Dwikóz). Ostatnie lata swojego bogatego w różnorodne wydarzenia życia spędził Dymitr właśnie w Bożymdarze, gdzie zmarł 24 lutego 1400 roku.

Został przez żonę pochowany w klasztorze franciszkańskim w Zawichoście.

20110825511 Dymitr z Goraja wstrzymujacy Jadwige od wylamania drzwi na zamku krolewskim w Krakowie autor Jan Matejko413px Dymitr z Goraja i Jadwiga